Oto pora dla śmierci Wyszukanej litości dziś Zapłakane duchy milczą W ciałach nieruchomych Ktoś coś głośno krzyczał, Lecz usłuchać nie umiał nie, nie, nie Mówił, że niesie pomoc, lecz Czy pomógł Ci kiedyś?
Ksiądz pali wolno papierosa Radość zamknięta gdzieś w cyrku śpi Czyjaś kobieta samotnie szlocha Krzywdzone dzieci zjadają świat
Gdy idę wolno przez korytarz Głuchym głosem cicho opowiada mi Słyszę w oddali gdzieś jęk prysznica Ogólna cisza spowiada dzisiaj się
Ksiądz pali wolno papierosa Radość zamknięta gdzieś w cyrku śpi Czyjaś kobieta samotnie szlocha Krzywdzone dzieci zjadają świat
Śmierć w sumie nie wie, jak się nazywa Próbuje nazwać swe prorocze sny W oddali słychać złowieszczy skowyt Ja tam nie stoję więc może Ty, może TyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.