1. Tego wrześniowego poranka Poznali czym był zapach ciepłej krwi Tego strasznego roku Czym noce nieprzespane aż po świt Poszli jeden za drugim Kolumną tam, gdzie odgłos burzy brzmi Ginęli jeden po drugim W oczach miał dumę każdy z nich
2. Mijały kolejne wiosny Choć wrogów było wielu, nie złamał się duch Wniszczeni terrorem i mordem Nadal nie opuszczali głów W ciszy, w kanałach i lasach Zbierali się, czekali na czas swój Kąsając i warcząc jak wilki Czekali by znów ruszyć w bój
REF: Nigdy nie ugięli się Nikt nie złamał woli ich Chwała i pamięć tym, którzy płacą… Cenę Wolności! Nie zginą duch i żyje w nas Dawnych bohaterów czas Chwała i pamięć tym, którzy płacą… Cenę Wolności!
3. Aż nadszedł w końcu dzień 1 sierpnia, godzina „W” Ruszyli, wściekli jak lwy Bronić swoich rodzin i snów Choć potem nie było litości Ulice Warszawy spłynęły krwią Ich życie ceną wolności Krzyki powstańców do dzisiaj brzmią
REF
BREAK: Miałem tylko 14 lat... Kiedy w nasz drewniany dom uderzyła bomba... Wojna zabrała mi rodziców... Tak, jak całym legionom innych Polaków...
WIERSZ: Wschodziło słońce, już ponad drzewami Leśną drogą szła pani ze świeżymi kwiatami. Jej oczy błękitne, a twarz pomarszczona Jest cicha, spokojna, choć lekko wzruszona
Koniec drogi wieńczył się kaplicą Chrystus tam wiszący umęczone miał lico Lecz patrzył radośnie na człowieka który Pamięta rocznicę wrześniowej wichury
W ciszy klęka i składa wieniec Od wspomnień w głowie ma na twarzy rumieniec Łza niczym perła w locie świeci Za ranionymi w boju, mordowane dzieci
A oczy ma w niebo wpatrzone I cicho odmawia różaniec Za tych, których dusze były Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec...
REF x2 Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|