To był kolejny zwykły dzień A może to był sen Sam już nie wiem nie pamiętam Wciąż sobie myśli tym zaprzątam Ona szła ulicą dookoła bawiły się dzieci Patrząc na nią potknąłem się I wyjebałem łbem o śmietnik Podnosząc głowę swą Ujrzałem jej dłoń Która dotknęła mego czoła Na imię miała Lola
REF.: I wszystko by było w porządku W porządku by było wszystko Gdyby nie jeden drobny szczegół Że była podwórkową dziwką
Gdy ją dotykałem to czułem się tak Jakbym dotykał cały świat Lecz bardzo ją kochałem Żyć bez niej nie umiałem Przy niej radosny był każdy dzień Przy niej jak świeży smakował czerstwy chleb Przy niej wszystko było inaczej Przy niej każdy by żyć potrafił
Lecz każdy dookoła z nas szydził Pluł nam w twarz patrzył z obrzydzeniem Ksiądz z ambony wciąż wykrzykiwał Toczył pianę pięścią wymachiwał W końcu Lola powiedziała mi Że nie może dłużej tak żyć Ciepłą krew poczuły nasze dłonie Razem zsunęliśmy się na podłogę Potem ręka Boga dotknęła nasze czoła Mnie zwali Kapiszon, a ona była Lola
REF.: I wszystko by było w porządku W porządku by było wszystko Gdyby nie jeden drobny szczegół Że była podwórkową dziwkąTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.