To kawałek z życia wzięty, dla tych którym jest ciężko, Dla tych, którzy nie mogą znaleźć swojej ścieżki. I może łatwo jest mi gadać, ale jest jak jest, I musisz z tym żyć i iść przed siebie, Szczur, jedziesz. Ogarnij się, w kółko powtarzają wszyscy, Nie traktuj tych słów jako słowa zawiści. Na nogi stań znów, wiesz, że pomogą bliscy, A rany się zagoją, zostaną tylko blizny. Dziwny jest ten świat, bo podcina nogi, Kusi przyjemnością, za którą się goni. Ty trwonisz czas swój, zdrowie, przy kolejnej sztuce, A los w ryj się śmieje, bo jest coraz ciężej uciec. Weź się w garść, wróć na start i od nowa, Pokonaj przeciwności, bo o tym jest tu mowa. Proste słowa, a w nich zawarty przekaz, Stawiaj czoła problemom, a nie przed nimi uciekasz. Będziesz słaby, chuj, możesz przegrać swoje życie, Walcz i wygrywaj by znaleźć się na szczycie. Tutaj serca bicie wystukuje dla mnie rap, A te słowa dla Was podczas drogi na fart, ema.
Ref.[x2] My od tak wychowani przez życie, Dziś patrzymy z podziwem w odbicie. Iść nie przestajemy, widzicie? Z każdym dniem jest coraz bliżej Nasz sen.
Na ulicy dzieciak, zobacz co się wokół dzieje, Toczysz walkę o przetrwanie nawet gdy wiatr w oczy wieje. Nie chcesz takiego życia, w tej biedzie i nędzy, Coraz trudniej z problemami, jeszcze gorzej bez pieniędzy. Łapiesz myśli samobójcze, zamykasz się w pułapce, Myślisz co powiesz bliskim, oszukujesz swoją matkę. Zastanów się co robisz, ja na pewno się nie poddam, Nie pal życia ze startu, bo do mety długa droga. Aby zdobyć szacunek musisz najpierw siebie zmienić, Teraz nadszedł Twój czas, więc postaraj się odmienić. Chciałbyś zmienić plany, ale nie masz na to kasy, Marzy Ci się z żoną wyjazd, mało tego, wspólne wczasy. Tutaj nie czas na żal, przemyślenia czy rozkminy, Ja Ci niosę czystą prawdę, po której jesteś silny. Ogarnij się dzieciak, nie pal za sobą gruntu, Zacznij robić coś z tym życiem, Żeby odbić od tych smutków, elo.
Ref. [x2] My od tak wychowani przez życie, Dziś patrzymy z podziwem w odbicie. Iść nie przestajemy, widzicie? Z każdym dniem jest coraz bliżej Nasz sen.
Walka trwa i w sekundę możesz przegrać rundę, Nie zamul się bo umrzesz i życie ujdzie chuj wie gdzie. Taka prawda, kilka chwil tworzy jutro, Kilka tygodni zmienić życie może w gówno. A życie jak .... trochę czerni, trochę bieli, Trudno nigdy nie będzie tak, jakbyśmy sobie chcieli. Kurwą jest szczęście, więc na łud szczęścia nie licz, Bo przychodzi gdy Ci smutno, a odchodzi gdy się śmiejesz. Nie jaraj się za bardzo, to najkrótsza z dróg, Od lipy do przypałów, wchodź po stopniach, nie patrz w dół. Patrząc na osiągnięcia, chuj, nie patrzysz przed siebie, Eee, orient, bo w pierwszy lepszy mur głową jebniesz. Stój jak nie wiesz gdzie iść, nie ładuj się na przypał, Ciebie tam nie widzieli, jakby się ktoś pytał. Zacina się płyta więc będę już kończył, Pamiętaj o swych bliskich, bo wiele Was łączy.
Ref.[x4] My od tak wychowani przez życie, Dziś patrzymy z podziwem w odbicie. Iść nie przestajemy, widzicie? Z każdym dniem jest coraz bliżej Nasz sen.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.