Intro: Mówi się, że czas leczy rany, Ale to nie prawda. Pracowałem nad tą nutą w ciszy, Więc niech teraz zrobi hałas. „Nocą 2”
1. Kiedy serce pęka w pół, miłość traci na wartości, Staram się być sobą, ale wcale nie jest prościej. Nie mówisz „dobranoc”, ani „kocham” przed zaśnięciem, Pusty fotel pasażera, nikt nie trzyma już za rękę.
2. Siedzę nad tym tekstem, a już w pół do trzeciej, Byłaś moim priorytetem, tak jak ja dla Ciebie. Cokolwiek bym nie robił, wspomnienia jak boomerang, Powracają do mnie, tak jak ból, że Cię nie ma.
3. W poszukiwaniu szczęścia, przemierzam całą Polskę, Podświadomość kończy bieg, stacja Bory Tucholskie. Biorę torbę i wychodzę, więcej mi nie trzeba, Przed siebie idąc mijam nostalgiczne miejsca.
4. Moje słowa to poemat, pisany krwią z serca, Piąta nuta, pięć lat, piątą wskazuje zegar. Ile mam jeszcze czekać? To był bilet w jedną stronę, Marnujemy cenny czas a za rogiem czeka koniec.
x2 Refren. Marnujemy cenny czas, który mógł być dla nas wszystkim, Nie potrafię nocą spać, przytłaczają mnie te myśli. Szukam Ciebie pośród gwiazd, tuż nad ranem mi się przyśnisz, Chcę w tym dalej trwać, więc nie budźcie mnie już nigdy.
5. Obiecałem Ci, że będę, dotrzymałem słowa, Choć inni na jedną noc by chcieli Ciebie dostać. Chodzisz po głowie, choć nie jesteś już moja, Miłość była szczera, a nigdy na pokaz.
6. Każdą dupę wciąż odrzucam, zanim otworzy usta, Nauczyłem się z tym żyć, nikt Tobie nie dorówna. Większość lasek pusta na swój własny sposób, Dosyć dawno już doszedłem do takiego wniosku.
7. Byłaś jedną z takich kobiet, z którą można stworzyć związek, Z całego trio to Ty stałaś na najwyższym stopniu podium. Dawałaś mi energię, byłaś moją gwiazdą w nocy, Wewnętrzny czułem spokój, gdy leżałaś tak obok mnie.
8. Dobrze też wiedziałaś jak na Tobie mi zależy, Odjeżdżając potrafiłem zacząć płakać pierwszy. Zawsze się cieszyłaś, widząc uśmiech na mej twarzy, A teraz nadszedł czas, że jesteśmy sami.
x2 Refren. Marnujemy cenny czas, który mógł być dla nas wszystkim, Nie potrafię nocą spać, przytłaczają mnie te myśli. Szukam Ciebie pośród gwiazd, tuż nad ranem mi się przyśnisz, Chcę w tym dalej trwać, więc nie budźcie mnie już nigdy.
9. Osiem miesięcy nie byłem na siłce, A przecież to była pasja. Rozstanie zmieniło całe moje życie, Dziś idę solo jak Blanka.
10. Wybrałaś kiedyś mnie, bo nie do przyjęcia reszta, Oddawałem całego siebie, tak jak na tych wersach. Nic dobrego nie przyniesie ten jutrzejszy dzień, Bo to co dobre było, gdy spoglądam wstecz.
11. Kiedyś jeszcze tutaj wrócisz tak jak jedna z moich Ex, „Flashback” na tapecie, do dziś pewnie zna ten tekst. Chciałbym carpe diem, ale przeszłość rzuca cień, Więc przejąłem ster, udając się w samotny rejs.
12. To jest niedorzeczne, lecz pod każdym względem, Przestałem się już starać, nawet robiąc penge. Miałem Ciebie w planach i się z tym nie kryłem, No bo w moim życiu, grałaś pierwsze skrzypce.
x2 Refren. Marnujemy cenny czas, który mógł być dla nas wszystkim, Nie potrafię nocą spać, przytłaczają mnie te myśli. Szukam Ciebie pośród gwiazd, tuż nad ranem mi się przyśnisz, Chcę w tym dalej trwać, więc nie budźcie mnie już nigdy.
Outro: To był mega czas… I wiem, że już nie wróci… Chyba pora zamknąć temat… Po tym wszystkim pozostały tylko nuty…
Półrefren: Marnujemy cenny czas… Nie potrafię nocą spać… Szukam Ciebie pośród gwiazd… Chcę w tym dalej trwać…Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.