Z tobą twarzą w twarz, zawodowo gram Nauczyłem się umierać
Maski chronią nas od miłości krat Tylko oko się nabiera
Dręczy mnie poczucie winy, które dobrze znasz Żeby zabrać coś dla siebie, podziw musisz dać Wizerunek tworzyć, by móc kochać
Ref. Wierny jak pies, korzę się Twoje uwielbienie kiedyś ocaliło mnie Teraz już wiem - jesteś aniołem!
Słodki jak miód, ósmy cud Popatrz tylko na mnie, a ja padnę ci do stóp Drap mnie i pluj - ja jestem twój
Zawsze taki sam, dobry krawiec - strach Od dziś mnie już nie ubiera Ja już nie chcę grać, dobrotliwie łkać Presja mnie już nie uwiera...
Dręczy mnie poczucie winy, które dobrze znasz Żeby zabrać coś dla siebie, podziw musisz dać Wizerunek tworzyć, by móc kochać
Ref. Wierny jak pies, korzę się Twoje uwielbienie kiedyś ocaliło mnie Teraz już wiem - jesteś aniołem Słodki jak miód, ósmy cud
Popatrz tylko na mnie, a ja padnę ci do stóp Drap mnie i pluj - ja jestem twój!
Zmęczony amor dał nam znak Ukradkiem oddał celny strzał I posiał między nami parę kłamstw Przypadkiem udał mu się żart...
Ref. Wierny jak pies, korzę się Twoje uwielbienie kiedyś ocaliło mnie Teraz już wiem - jesteś aniołem Słodki jak miód, ósmy cud
Popatrz tylko na mnie, a ja padnę ci do stóp Drap mnie i pluj - ja jestem twój
Król cynicznych mów Miodem lanych słów Król cynicznych mów Miodem lanych słów
Tak to ja - AntyRomeo, niepoważny łgarz! To ja - wszyscy to czują, ale mówię ja! Bo fałsz - przenika nawet świątyń progi Tak... do cna! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.