[Kobrixon] Mocno dmucham w slot, wkładam wersję Leaf Green. Jestem w Celadon City, lecz nie wiem gdzie iść. Walić to, dopijam herbatę i zjeżdżam, ziomal. Wiem, że znowu osiągnę te stany ARIZONA! Daleko w cieniu pozostawiam wszystkich modowych kleszczy. To ja mam supreme gacie i nawet ty wiesz, że czuję się lepszy. Jem grzyby mun, popijam fiji z deszczowych lasów. Do domu zamawiam ramen - itadakimasu. Ciemny ponury dzień, lata kilka kruków. Hejter kun w rap dojo już dokonuje seppuku. Jestem sam jak Naruto, lecz już dawno za metą. Mój Oodama rasengan przebija nawet beton. Odpalam komputer wita Windows 95, Jak Croc ratuje Gobbosy, lecz nikt nie wie co jest pięć. Bez żadnych spięć relaksuję się w oazie Myślisz, że jesteś supreme, a mam cię w pokedexu bazie.
[Głosy] Smutne chłopaki x2 Smutne To są smutne chłopaki Smutne Smutne chłopaki x6 to są smutne chłopaki Smutne bardzo smutne chłopaki.
[Dziodson] Jestem Dziodek-senpai, mój dom to top linia, A tego całego YUNG LEANA zjada jedna moja linia. Ej, popijam wodę fiji, i siedzę w bryce. Mam wyjebane na to, że nie ma wody w Afryce. Ojciec kupił już w fabryce mi najnowszego GameBoy'a, Ten rap to ostoja, macie przed sobą sad boy'a. Niczym Wiz Khaliffa, ściągam bucha z dżoja, Po czym wyłamuje karton z arkusza Kobrixona. Moja psychika przez smutek jest zniekształcona, Wszystkie swoje myśli przelewam na pendrive'a Kingstone'a. Tylko wspaniałe chwile przypomina mi ARIZONA, Moja psychika przez sad boy'ów jest zmielona. Zobacz, to jak w rzeźni, poddroby wołowe, A ja ciągle czuję smutek, że zabili ta krowę. I w dzień kiedy matka dała mi kanapkę z pasztetową, To na zawsze pożegnałem się z mową.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.