Jej oczy były mi liśćmi fasolki i po pogrzebie w kilka dni pod powiekami zasadziłem tam niewielkie zaledwie ziarna dwa Powtarzał mi to ktoś - te jej fasolki zielenią ślniły tylko mi podobno mogłem się pomylić nie zaszkodzą mi zaledwie prawdy dwie
To wszy jej oczy wypiły
I teraz wierzę w to, w te dwie półprawdy to są naprawdę oczy jej gdy jem fasolkę, choć nie lubię choć nie lubię przynajmniej wiem co jem
To wszy jej oczy wypiły...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.