Nie przejadło mi się jeszcze chcieć, a bruk piekieł Niech w tym densie będzie najlepszym parkietem Dziwię się tym, co nie dziwi ich nic rzekomo Tylko z nudą zostaje im iść szeroko. Kolejna kiwka-listwa, kolejna zmyłka-brzytwa Dalej się toczy piłka na boju hobby kilka Za młodu korci fifka Na starość promki z Lidla A w trasie chwilka (upsss) wypada się z winkla Małolat po średniej, a już zgred jest Upasiony jak świnia faszerowana kreplem By nie skończyć tak zaciągam hamulce ręczne Bardziej fit niż fat precz zamułce ględze Śmierci się obawiam chciałbym życ mieć że cztery A tu nie od Bociana cały jeden kredyt Głodny jak Obeliks szamię łyżką lub garścią Podwójną porcję proszę-płacę kartą.
Nie grają marsza kichy, staram się trzymać balans Nie dla mnie standard lichy Nie najem się na zapas
To firmowy styl, to życiowy bieg Zabijamy syf Ty wiesz OCB Mamy apetyt chce następny kęs Nawet jeśli zły to jest dobry dzień To firmowy styl, to życiowy bieg Zabijamy syf Ty wiesz OCB Mamy apetyt chce następny kęs Nawet jeśli zły to jest dobry dzień
Jak zamykają drzwi no to wchodzę przez okno Omijałem syf bo latałem wysoko Tata trochę pił ale w sumie to kochoł Było trochę wstyd, ale dziś już jest spoko I nie mam siedmiu żyć była śmierć albo ojom Chyba muszę wyjśc to wychodzę na prostą W głowie jedna myśl Ty też zamień to w złoto Apetyt rośnie mi no i moim ziomkom Ja zjadam Cię jak Pac Man, Pac Man A na brzuchu krata jak stal Z chłopakami Ha Ha Ha Ha Nawet jak nie ma, co gadać ej Też nie masz siedmiu żyć wykorzystaj te które masz Nawet jak już wszystko straciło sens Znajdzie się okazja mocno ją złap Bo to może być właśnie Twój dzień Aaaa. I nie mam siedmiu żyć, ale dobrze znam grę I chciałbym zostać sobą gdybym znów dostał szansę Bo mam do tego dryg no a Bóg dał mi talent A dobre rady w Polsce są bardzo dobrze płatne, bardzo dobrze płatne.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.