(Łapie ten sen, złapałem już wiele osiągam cele jakbym był guinessem niby dedicante, czytaj poświęcenie realizacja, to jest już w cenie
All inclusive emocji płacz ze szczęściem, grymasem na twarzy kolejnym uśmiechem kryje się tu człowiek, który wam otwiera serce puszcze to na pętle, puszcze to też w niebie)
Moje myśli ułożone jak filharmonia tak zrozozumiałem ze wszystko ma tu sens jak nie wierzysz, weź posłuchaj i sam zobacz wywijam kroki jakbym był w you can dance
bo po latach poczułem, że ja umiem tańczyć ale nie wiem czy to wszystko to nie sen jednak czasem siedzę smutny tak jak Stańczyk czy ja aby na pewno żyje pod tę grę
Siła fatalna, zostaną tylko słowa dzierżę ją wiernie tworząc, każdy wers ja bym chciał tak żyć, tylko rapować korci mnie żeby zgarnąć z tego duży kęs
większy ambicje mam - niż ten dół takich jak oni - zawsze jest dwóch zbierzę się ich więcej - cały jest wór jak ich odróżnić - na to nie ma słów
Na to nie ma słów, dlatego podchodzę do mikrofonu, zacząłem robić rap dla czystego sportu, bez sporu bo wy tym | przesyciliście mi krew, ile można ciągle o tym samym - passee, wybraniec przybył, wszyscy śpiewają ballade , naprawi tam i uwdzie, gdzie coś jest grane od zawsze to wszystko dla familii dedicante, znowu zaczynam tu od nowa mając czysta karte
de di dedi dedicante poswiecenie dla rodziny dla mnie to jest wazne
de di dedi dedicante czuje jakby to był w życiu mój jedyny pancerz
de di dedi dedicante ciosy na mnie spadają-wciąż trzymam gardę
de di dedi dedicante zamykam sie w sobie tak ze nikt mnie nie znajdzie
(Mówili przestań miałem już przestać to była tylko głupia sugestia latam po tych kwestiach zyje best-life jem to co złapie, nie chce zyc jak hiena)
Tak jest jakoś już mnie to nie dziwi, lepszy tani fleks, niz cos dobrze przkminic wszyscy myślą, że problemy znikną jak houdini to nie tak, bez nich to my jesteśmy nimi
po setkach godzin, dobrze wiem na co mnie stać głowa mnie już boli ale to nie pora spać działam tu otwarcie nic nie kryje, open-heart ich klasyfikuje tani kwarc mnie au-to-mat
wszystko działa u mnie jak w zegarku, tyk,tyk nie toleruję falsyfikatów nie, nie słyszę ghost writer, to nie ma tematu wolę nosić te wiersze na własnym karku
Już powoli łapię, że ciężką pracą zajdę wszędzie wiem, że nigdy nie byłem tu w błędzie chce, żyć tak jak nikt nigdy wcześniej bo zdaję sobie sprawę, wybrzmię gdzieniegdzie
nie zawsze jest ładnie, nie zawsze wygodnie biorę zlecenie, robie robie to co chce dokładam krok gdy słyszę ten dzwięk, dlatego tańczę tango życia cały --- dzień
de di dedi dedicante poswiecenie dla rodziny dla mnie to jest wazne
de di dedi dedicante czuje jakby to był w życiu mój jedyny pancerz
de di dedi dedicante ciosy na mnie spadają-wciąż trzymam gardę
de di dedi dedicante zamykam sie w sobie tak ze nikt mnie nie znajdzieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.