Idę przed siebie , prosto w burzę bez strachu zuchwale z pięścią w górze, z uporem maniaka z głupią odwagą z nadzieją, że jeszcze jest szansa.
Dobre myśli życzliwe słowa, miłe wspomnienia po kieszeniach chowam, nie wietrzę spisku, nie chowam urazy opieką otaczam.
Będzie dobrze a lepiej być może, jeszcze będzie normalnie Będzie dobrze a lepiej być może, jeszcze będzie normalnie Będzie dobrze a lepiej być może, jeszcze będzie normalnie Będzie dobrze a lepiej być może.
Pchaj ten wózek z uporem maniaka, uwierz że jeszcze jest szansa dla świata. Pod górę, do przodu, wytrwale z uporem, kiedyś przyjdzie ten moment gdy odzyskasz kontrolę. Pchaj ten wózek z uporem maniaka, uwierz że jeszcze jest szansa dla świata. Jeden kamień może ruszyć lawinę. Jeden głos. Jeden krzyk. Jeden gest.
W zaciśniętą pięść zwiniętą w tubę. Krzyczę będzie dobrze, a lepiej być może. Jeszcze będzie normalnie , fajnie. Choć to ledwo tlący się żar, słaby płomień.
Matko głupich , naiwnych marzycieli od samego mówienia świat się nie zmienia. Bez działania nie będzie przebudzenia. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|