Dobranoc Na wszelki wypadek kocham Zanim jutro pod pociąg cały świat wpadnie Dobranoc
Dobranoc Na wszelki wypadek kocham Zanim jutro, któregoś z nas zabraknie Dobranoc Dobranoc Dobranoc
Napiszemy do siebie listy pełne obietnic Kilka się spełni, zanim czasu właściciel Nie podrzuci nam rozwiązania umowy o życie I będziemy sobie jak chcesz Później jak wymyśliłam nas ja Po drodze przelotni jak deszcz, pewni, że nam się udało
Dobranoc Na wszelki wypadek kocham Zanim jutro pod pociąg cały świat wpadnie Dobranoc
Dobranoc Na wszelki wypadek kocham Zanim jutro, któregoś z nas zabraknie Dobranoc Dobranoc Dobranoc
Zasłonimy okna, przeczytamy gazety Po raz piąty, potem setny Z braku słońca przestaniemy być dla siebie niezbędni Po codziennej kłótni o tlen, na zgodę ze wszystkich sił Uwierzymy ponownie, że my to wszystko, co nam się udało
Dobranoc Na wszelki wypadek kocham Zanim jutro pod pociąg cały świat wpadnie Dobranoc
Dobranoc Na wszelki wypadek kocham Zanim jutro, któregoś z nas zabraknie Dobranoc Dobranoc DobranocTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.