Idzie ulicą banda gówniarzy Nienawiść bije prosto z ich twarzy Pieprzone stado, pijanych przygłupów Szukają forsy, by się wygłupić Mówią, że są wielkimi punkami Przecież mają irokezy i wysokie glany Anarchia, jednym celem życiowym Teraz mają kaca, muszą kogoś skroić
To nie punk, to chuj! To nie punk, parszywy gnój! To nie jest anarchia, to jest faszyzm! To nie jest bunt, to jest rasizm!
Rano wychowuje się na telewizyjnej papce Wieczorem jednak chce obalać system Jutro zostanie nazistą-skinheadem I tak na zmianę, zmianę, zmianę, co niedzielę!
To nie punk, to chuj! To nie punk, parszywy gnój! To nie jest anarchia, to jest faszyzm! To nie jest bunt, to jest rasizm!
Buntownikiem jest się w duszy, nie na twarzy!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.