1. Suma, wtedy, kiedy dodajemy liczby, wzorem jesteśmy, Na siebie licz i policz, ile wart suma oddechów Lat, miesięcy, dekad, wieków czy sekund - kumasz? A kiedy kogoś nie ma, nie oddycha, Pozbawiony życia to będzie różnica. Nie ma go tu, nie ma tam, nie ma śladu po nim man. Plus minus, plus minus. Uświadom sobie, że każdy z nas ma kuźnie. Każdy jest kowalem i kuje różnie. Toast za inteligencji iloraz, Tu też dziwnie bywa, co lata nie pływa. Gdy oliwa niedoborem brak słów, Dodaj oliwy do potrzebujących głów. Ikar inteligentny miał dwa w jednym, Bo pływał, bo latał i jest zbędnym, Pomimo, że może, może, Ile razy znika? Ile razy zniknie, w skali mego życia? Ktoś, coś [?] Ile razy jeszcze próbować będę i gdzie wszystko zmieszczę? Ile razy ilorazy zaskoczą w sumie? Liczyć nie umiem. Liczę cyframi, liczbami obliczam. Liczbami, cyframi każdy oddycha. Liczę po kolei. Liczę, obliczam, Trudna dziedzina - matematyka życia.
(Trzy, cztery, sześć, sześć) /x4
Ref.: Wszędzie wzory same, wszędzie są szyfry Wszystko na co patrzę to tylko cyfry. Wszędzie wzory same, wszędzie są szyfry Wszystko na co patrzę to tylko cyfry.
To moje liczydełko. x4
2. Jesteśmy zwykłym zbiorem, Funkcją z wektorem. Posiadamy wykres i miejsce zerowe. Dziedzinę, przedział, początek i koniec, Tworzymy parabolę, wielokąty na kole wpisane. Takie matematyczne równanie, Zadanie bez wzoru. Panowie i panie, Na głowie stawanie nie pomoże, Choć umysł tęgi, zrozumieć procenty, potęgi. Potęga władzy i zmysłów, kasy i słów, Potęga umysłu twego, mego, każdego, Bo każdy ma swoją potęgę, która może być jego bronią. Z każdego takiego dźwięku się wylęga, Potęga spotęgowana, potęga enta. Ręka, rękę myje. Panowie, panie, Z liczbami równanie, pomiędzy ułamek. Szczęścia ułamek zamień na całość, Kiedy w liczniku, mianowniku będzie to samo. Prawdopodobnie kopytami kopnie każdy, Prawdopodobnie podobnie masz Ty. Podobno jesteśmy tutaj na chwilę. Od A do B, od AB odcinek. O mili sobie myślę, Może policzymy ile odcinek ma mil, mili a ile chwili? Ile mili, jak motyli, nie złapałeś? Obliczaj. Taka oto bez wzoru matematyka życia. Wiesz jak nazywa się pan złych cyfer, Nie do obliczenia złych cyfer? Lucyfer.
(Trzy, cztery, sześć, sześć) /x4
Ref.: Wszędzie wzory same, wszędzie są szyfry Wszystko na co patrzę to tylko cyfry. Wszędzie wzory same, wszędzie są szyfry Wszystko na co patrzę to tylko cyfry.
To moje liczydełko. x4
Szyfry, Cyfry, Szyfry, Cyfry...
(Trzy, cztery, sześć, sześć) /x4Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.