To nie wersy pełne magii jestem zajebistej żadne tracki gloryfikujące śmieszne skillsy, Bonson ich już nie ma leci na głośnikach, Nawija o zjazdach i przywraca mnie do życia Jest niedziela po 15, wstałem tylko w jednym celu siedzę w kiblu zażygany nie myślę o tym jedzeniu Wczoraj znów zachlałem choć nie powinienem Znowu dałem plamę inny plan był na niedziele Kolejny stracony dzień jak to mawiał Ruchu Peja Jeszcze coś muszę wyżygać chociaż to nie wiele zmienia Piszę to w styczniowy wieczór efekty usłyszysz w maju Może już nie jesteś ze mną, wiemu czemu tak się stało. Ponownie mi coś wypadło raczej znowu dałem dupy tak jak z wychowaniem psa gdy mówię że jest popsuty w kółko to samo wciąż nagrywam, piszę, kręcę. Mówisz w swoim terminarzu znajdź i dla mnie liche miejsce Powinienem teraz siedzieć w koszuli u twej rodziny, ale siedzę w domu sam walcząc z tym poczuciem winy. Wkrótce wrócisz przez sypialnie, przejdzie kłótni wicher. Tego tracku ci nie puszczę, usłyszysz go na mej płycie
[refren] Powinienem przeprosić ale kurwa nie potrafię a więc to co powinienem teraz przelewam na papier Od małego uważałem że przepraszają słabi, wiem że to błędne myślenie lecz każdy ma jakieś wady.
Damian masz wolny weekend może byś przyjechał do nas Damian znowu nie przyjedzie bo na melanż przyszła pora Pewnie znowu teraz zobaczymy się na święta Mama wiesz jak jest kolejna gadka pokrętna Mam świadomość tego że znów pogubiłem piorytety szkoda że trafia to do mnie jak na kaca piję kefir Być może za szybko zaczołem żyć na własny rachunek I obrałem niczym ten syn marnotrawny kierunek, że powinienem zwolnić zdaję sobie z tego sprawę lecz kto stoi w miejscu cofa się, w głowie mam tą frazę. Chciałbym wam podziękować za dobre wychowanie Bo jestem typem gościa, co sam po upadkach wstaje. To jedna z moich wad ta pierdolona duma, miałbym przyznać się do błędu co to to nie ni chuja. Kac moralniak układania życia szkoła Łatwiej porozmawiać z majkiem. Studio zmienić w konfesjonał. A więc przepraszam za grzechy popełnione i kolejne, nawet jeśli się poprawi jeszcze wiele ich przybędzie Jeszcze nie raz krwi wam napsuję kochani rodzice Ciężko to powiedzieć w prost a więc nagram to na płycie
[refren] Powinienem przeprosić ale kurwa nie potrafię a więc to co powinienem teraz przelewam na papier Od małego uważałem że przepraszają słabi, wiem że to błędne myślenie lecz każdy ma jakieś wady.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.