Z prądem przypłynąłeś do mnie zatrzęsieniem. Krąży we mnie teraz wszystko Dokąd – nie wiem. Czy to normalne jest by z dnia na dzień oszaleć tak?
Miłość w słowach się nie mieści dam ciszy grać. Trochę peszy mnie ta chwila i raz po raz chwytam jej bezmiar w dłoń i chowam by, tu miała schron tu miała schron.
I tyle będzie nas i tyle będzie nas. Ile w nas światła jest, ile w nas światła jest, niech reszta z wolna gaśnie.
Z każdą chwilą czuję, jak się zmieniam w ciebie. Raz ten zamęt szarpie nerwy, raz mi lepiej. Czy to normalne jest, by z dnia na dzień oszaleć tak? Oszaleć tak?
I tyle będzie nas i tyle będzie nas. Ile w nas światła jest, ile w nas światła jest, niech reszta z wolna gaśnie.
W świecie, którego nie ma. W świecie, którego nie ma. W świecie, którego nie ma. W świecie, którego nie ma. W świecie, którego nie ma. W świecie, którego nie ma. W świecie, którego nie ma. W świecie, którego nie ma. W świecie, którego nie ma. W świecie, którego nie ma.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.