w poetycki sposób wylałam wszystkie swoje emocje na kartkę papieru i opisałam wam mniej więcej jak się czuję...
cześć, witajcie chciałabym oznajmić, że z dniem drugiego lipca 2019 roku możecie uznać Klaudelizę, Klauditę, Klaudozę instagramerkę, youtuberkę za zaginioną po prostu kurwa już nie wytrzymam to co się dzieje to jest jakieś przegięcie nie wiem, czy to jest koszmar, czy to się dzieje naprawdę, po prostu nie mam pojęcia naprawdę podziwiam was - to co odpierdoliliście, to po prostu boki zrywać ale mi wcale nie jest do śmiechu wolę mieć tysiąc obserwatorów kochanych ludzi którzy mnie wspierają a jak nie macie co robić, to idźcie sobie do littlemooonster, Maffashion, Oli Nowak i tym podobnych oglądać sobie instastory jak bawią się świetnie za darmo z jakąś marką w Los Angeles a wy siedzicie w domu i się nudzicie albo ciężko zapierdalacie żeby zarobić na chleb jeżeli tak bardzo was w dupę piecze i szczypie fakt, że jestem osobą zdeterminowaną staram się odnieść sukces i walczę o swoje marzenia to wam kurwa pokażę, że będę górą i wtedy usunęliście mi już trzeciego instagrama
i teraz musicie szukać kolejnej ofiary już tej osobie współczuję, że będzie miała tak ciężko przetrwać bo ja wiem, jak to jest i wiecie co? życie jest po prostu zjebane dlaczego wszystko pryska jak banka mydlana? popadliście w jakąś paranoję cały świat może mieć profil na instagramie i publikować zdjęcia a do mnie się tak dowaliliście? lepiej spójrzcie sobie na te swoje laleczki które na każdym kroku tylko paradują darmowymi wycieczkami, drogimi ciuszkami i jakoś nie dopierdalacie się do nich pokazują gołą dupę... wrzynają sobie majty do czterech liter i wszystko jest okej szczują was cyckami? no oczywiście wszystko jest jak najbardziej w porządku z kolei mnie usuwają codziennie bezpodstawnie i muszę działać w ukryciu jak jakiś przestępca, super po prostu dziękuję wam jesteście bezlitosnymi brutalami ale wiecie co? zemsta przyjdzie i to podwójnie zobaczycie obiecuję wam to ja się nie poddaję - ja dopiero się rozkręcam to nie jest mój koniec - to jest dopiero mój początek odnajdę swoje zagubione szczęście jestem pozytywnym wojownikiem, walczę o swoje lepsze jutro czy to z wami czy to bez was, poradzę sobie na pewno mi się uda tak jak wcześniej wspomniałam bez problemu mogę ten profil odzyskać z powrotem ale ja po prostu już nie chcę - rezygnuję jakieś pierdolone szelmy wciąż zgłaszają mój profil
niech każdego dnia w nocy prześladuje was mój smutek i moja rozpacz tego wam życzę żegnajcie na zawszeTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.