REF:
To dla tej jednej odpowiedniej
przy której nawet najjaśniejsze światło blednie
Jeśli ją masz to zdobędziesz świat
A potem jej dasz (dasz dasz) /2x

1.On był typem przeciętnym
Jednym z szaraków,chłopaków co na co dzień deptają po tym deptaku
Ale różnił sie od tamtych pustaków co kobiety traktują jak szmaty
Był w rozum bogaty.
Ona taka zwyczajna,a tak nadzwyczajna
Jak planeta nie odkryta,jak misja tajna
Inteligentna,pięknie naturalna i naturalnie piękna
Los chciał i połączył bohaterów naszych
Powstało to coś co bywa kruche jak haszysz
I pytanie czy potraktować to coś przelotnie czy odwrotnie
Rzucić sie w wir nie myslac czy będą straty
Dbać o to uczucie jak ogrodnik o kwiaty
Albo po chwili uciec,olać,nic poza tym.

Czas mijał,zmieniał sie świat zmieniały się daty
On nie pozwolił by ktoś ją zabrał
Trudno dać wiarę jakich świat barw nabrał
Nauczyli sie brać z życia to co trzeba,
Łamać schematy a stereotypy jebać
Mimo nieporozumień i trudnych dni
Gdy lał sie łez strumień a trzaskały drzwi
Oni zrozumieli ze nie rozdzieli nic ich
Że są nawzajem uzupełnieniem żyć swych
On gotowy wspiąć sie na najwyższe mury
Tylko po to by móc czuć zapach jej skóry
Ona zdolna do tego by w ogień wskoczyć
Tylko po by móc patrzeć w jego oczy

Wiec nie mów mi ze szczęścia nie ma
Proszę Cie nie mów mi ze miłości nie ma
Proszę Cie nie mów mi że szczęścia nie ma
Proszę Cie nie mów mi ze miłości nie ma
Proszę Cie nie mów mi że szczęścia nie ma

Ja wiem że wiele osób wkurwi sie na mnie ze w ogóle poruszyłem taki temat,
Ale

REF:
To dla tej jednej odpowiedniej
przy której nawet najjaśniejsze światło blednie
Jeśli ją masz to zdobędziesz świat
A potem jej dasz (dasz dasz) /2x

---

Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.