Nie byłem nigdy warty tego, że mi w darze Ciebie zesłał los I chociaż czuję wielką wdzięczność, to także smutek skrywam w sercu Bo każde twoje słowo, każdy czyn przeminą, gdy gdzieś w dal pójdziesz i zostawisz mnie Bym znów sam jak palec był
Czy mam się stać jak ta osoba, którą znałeś za dziecięcych dni? Nie sądzisz chyba, że jak ona bym mogła skrzywdzić twoich bliskich? Nie umiem tak po prostu zadać tylu strasznych ran Bo ja, tak jak ty, uczucia mam, pragnę spędzać z tobą czas
Chciałem tylko móc do Ciebie dotrzeć, aby, wyznać każdy swój okropny czyn Jednak zbyt się bałem, mówiąc sobie to, że prawdy nie powinien poznać nikt Jestem słabszy niż z początku mogło się wydawać i nie mogę zmienić tego już A ty i tak trwasz tu
Chociaż oczy pieką od łez, a ból gasi gniew, to kiedy ty tu jesteś Znacznie mniej mam zmartwień i trosk, niestraszny mi los, bo jesteś moim szczęściem Nawet jeśli silny być chcę nie zawsze tak jest i czasem mogę cierpieć Lecz póki tu jestem z tobą radę sobie dam! Nie trzeba mi wiele kiedy obok Ciebie mam
Jeżeli musisz wkrótce odejść, to niech dzieje się co dziać się ma Lecz zostaw chociaż coś po sobie, bym mogła ciepło Cię wspominać Nasz każdy wspólny dzień ostatnim stać się może, lecz Ten czas, każda z chwil zostaną tym co w pamięci zawsze tkwi
W snach wracają przeszłości cienie, lęki moich dawnych dni Boję się, że całkiem mnie przytłoczą, że znów będę taka, jaka nie chcę być Jestem gorsza niż z początku może się wydawać i nie mogę zmienić tego już A ty i tak trwasz tu
Chociaż bardzo chcę wziąć się w garść To tonę we łzach i nie wiem jak mam przestać Płaczę pragnąć, byś przy mnie był, odgonił złe sny nim stracę resztki szczęścia Moją małą prośbą jest to byś trwał przy mnie, bo mój strach się wtedy zmniejsza Jeżeli ty będziesz obok, znów uśmiechnę się! Bo z tobą zdobędę siłę by pokonać lęk
Kiedy świat sprawił, że znów żyłem, choć straciłem cel Chciałem móc cofnąć czas i swoje narodziny Mimo to, wstrzymałem się, by szczęścia chwile przyszły By wróciły do mnie znów, tak jak ty powrócisz tu
Chociaż bardzo chcę wziąć się w garść To tonę we łzach i nie wiem jak mam przestać Pragnę wziąć Cię w miejsce, gdzie nikt Cię nie zrani i gdzie martwić się nie trzeba Moją małą prośbą jest to byś trwał przy mnie, bo mój strach się wtedy zmniejsza Nie trzeba mi wiele kiedy obok Ciebie mam Bo z każdą przeszkodą wtedy radę sobie dam Cokolwiek nas może spotkać, chcę przy tobie trwaćTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.