Rzadko z natury jest mi łatwo Do błędów swoich przyznać się Długo skrywam je na dnie Co jest prawdą? W tym gęstym lesie faktów Bez przerwy tylko mija mnie, niepozorny śmiech Jak cień
Zapadam chwilę w krótki zimowy sen Dekada skończy się za moment bo wiem Za słowa przepraszam Za czyny wybaczam Tak mówię sobie Nieważne ile chowam bolesnych ran Uważnie słucham czego w sercu mi brak Po stracie doceniam co mam Doceniam co mam Doceniam co mam Oddaję wszystko na co tylko mnie stać
Poznaję życie, które każe mi brac Po stracie doceniam co mam Doceniam co mam Doceniam co mam Jak to co było może zgasnąć? Wystarczy tylko jeden dzień
By obudzić się
We mgle Na końcu balu Brakuje szczypty czarów Zegary nie cofają się
Dzięki temu wiem już, że… Zapadam chwilę w krótki zimowy sen Dekada skończy się za moment bo wiem Za słowa przepraszam Za czyny wybaczam Tak mówię sobie Nieważne ile chowam bolesnych ran Uważnie słucham czego w sercu mi brak Po stracie doceniam co mam Doceniam co mam Doceniam co mam Oddaję wszystko na co tylko mnie stać
Poznaję życie, które każe mi brac Po stracie doceniam co mam Doceniam co mam Doceniam co mam (Chórki) Płatki śniegu, biel Z góry gładzą mnie Topnie sen Topnie sen… Nieważne ile chowam bolesnych ran Uważnie słucham czego w sercu mi brak Po stracie doceniam co mam Doceniam co mam Doceniam co mam Oddaję wszystko na co tylko mnie stać
Poznaję życie, które każe mi brac Po stracie doceniam co mam Doceniam co mam Doceniam co mamTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.