To nie moja wina i nie twoja wina. Pan wszystko widzi, Pan nie zapomina. Pozwól polskie serce i myśli tu schować. Mogą mnie zniszczyć, ale nie mogą mnie pokonać.
Kochany drży mi serce. Nie wiem czy starczy mi dni. Sił mierzę sobie za nas dwoje. Niewładne mam myśli od blizn. Gdy wracam do wspomnień tych jasnych, Lekko wzrastają kwiaty na betonie. w tęsknocie moknę od rana. Wszędzie gdzie nie obrócę głowy jest sciana.
Pan wszystko widzi, Pan nie zapomina. Pozwól moje serce i myśli tu schować. Mogą mnie zniszczyć, ale nie mogą mnie pokonać. To nie moja wina i nie twoja wina. Pan wszystko widzi, Pan nie zapomina. Pozwól polskie serce i myśli tu schować. Mogą mnie zniszczyć, ale nie mogą mnie pokonać.
Jak w klatce zamknięty ptak, Bezsilnie trzepocze rzęsami mokrymi . Z bukłaków łez wylewa staw , Nie wiem jak żyć dniami przyszłymi I tonę w deszczu powodzi Czekając na słońce co osuszy łzy I ciągle mam w oczach ten strach, Patrzyłeś być może ostatni raz. Teraz zasnę tam lepszy jest świat , Śni mi się beztroska w rzęsach słodkich traw, Czuję mam twoje imię w mej dłoni Po jednej stronie my po drugiej oni, Twój puls, jak płynie tak pewnie, Gdy zbudzę się znów to świat mi go odetnie. Śni mi się beztroska w rzęsach słodkich traw I wolność, i wolność
Losem rzuceni na skraj świata, Smutni i zabłąkani tułacze lata. Przyjdzie nam cierpieć i wiele wycierpimy, Przyjdzie taki czas do domu powrócimy.
Wiem dobrze wiem miłość silniejsza jest niż krzyk Nawet wtedy, gdy milkną słowa. Choć kruszy mi się w palcach świat, Aaaaa, to będę, będę cię szukać codziennie od nowa.
Teraz zasnę tam lepszy jest świat , Śni mi się beztroska w rzęsach słodkich traw. Czuję mam twoje imię w mej dłoni Po jednej stronie my po drugiej oni. Twój puls, jak płynie tak pewnie, Gdy zbudzę się znów to świat mi go odetnie. Śni mi się beztroska w rzęsach słodkich traw I wolność, i wolność.
Losem rzuceni na skraj świata, Smutni i zabłąkani tułacze lata. Przyjdzie nam cierpieć i wiele wycierpimy, Przyjdzie taki czas do domu powrócimy.
Teraz zasnę tam lepszy jest świat , Śni mi się beztroska w rzęsach słodkich traw. Czuję mam twoje imię w mej dłoni Po jednej stronie my po drugiej oni. Twój puls, jak płynie tak pewnie, Gdy zbudzę się znów to świat mi go odetnie. Śni mi się beztroska w rzęsach słodkich traw I wolność, i wolność.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.