Martwisz się, co będzie za (za) ścianą spraw, których przeskoczyć nie da się. Śmieszna gra, pojąć nie potrafię jej, Słabe karty wciąż los rozdaje mi. Gdyby tak jeszcze raz dostać zmarnowany czas mógłbym wtedy ostrzej grać, zamiast mówić (mówić) pas.
A ja tak wciąż spokojny, zbyt leniwy i pokorny. Czas tak ważny, bo bezpowrotny, ucieka mi, ucieka mi…
Nie bać się krzyczeć „nie”, po cienkim lodzie wolno biec. Starać się o niemożliwe, brać od życia, od życia brać.
A ja tak wciąż spokojny, zbyt leniwy i pokorny. Czas tak ważny, bo bezpowrotny, ucieka mi, ucieka mi…
Nasz najlepszy czas w labiryncie niełatwych spraw Przez życie próbujesz przejść niepoprawnie, niebanalnie.
A ja tak wciąż spokojny, zbyt leniwy i pokorny. Czas tak ważny, bo bezpowrotny, ucieka mi, ucieka mi… Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |