Wychodzę na spacer I wchodzę prosto w krzaki Uciekam od wszystkich Od tej dużej szarej masy Czołgam się i pełznę Już raz się urodziłem Dziś rodzę się na nowo Ładuje generator
Obręby rewiry Sztucznym satelitom mówimy dobranoc No chodź ze mną na bunkry Nie wyjdę z psem
Nie pobawię się z kotem Na spacery wolę chodzić sam Parterowe domy I mijam też baraki
Obręby rewiry Sztucznym satelitom mówimy dobranoc No chodź ze mną na bunkry Nie wyjdę z psem Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |