Ja nie wiem co się stało Sam już nie wiem czemu ciągle kocham ją Żaden to jest anioł Choć niejeden chciałby pewnie do niej wejść pod koc
Pytasz co u mnie to mówię: Zwykle nie śpię, gdy świecą gwiazdy Umarłbym w tłumie Wypatrując jednego spojrzenia co, kurwa, rozumie mnie Po co ten gniew? Wybacz, bo mam swoje jazdy I miliard w rozumie Po co Ci to wszystko mówię? Nie wiem... A może mi lżej Uciekam, byle dalej od miasta Nie uwierzysz - wszyscy chodzą tu w maskach A ja prócz Ciebie to kocham ten jebany tlen Jak minął dzień? Jakoś tam leci, w miarę się powodzi Od wschodu mamy się grodzić Tak kołyszą emocje na łodzi Po staropolsku - dam wódki i chleba Mam arsenał w piwnicy jak zajdzie potrzeba I mam też dębowe łapy Panie miej ich w opiece, bo nie wiedzą co to znaczy
Tańcz, królu Na jednym z siedmiu cudów Widzę sporo bólu i plecak pełen brudów (x3)
Żegnaj, Ty moje kochanie Żegnaj, Ty moje kochanie
Nie pytam co jest prawdą Plując na nią chcieliby mieć dalej schron Przebity strzałą Siedzieli obok siebie tak, ona i on
Pytasz co u mnie to mówię: Chyba zabiorą mi znów prawo jazdy W pasach nie umiem Słowiańska natura mi podpowiada: "kurwa, grzej!" Nie czekam na śmierć Zawsze zdążę być martwy To mnie dopinguje Wolność mi drogę rysuję i czuję, jakbym był w niej Widzę Cię w tak pięknych kadrach Foty robiła lustrzanka w moich snach Widzę Cię w tak pięknych kadrach Foty robiła lustrzanka w moich snach W moich snach. ona i ja Widzę Cię w tak pięknych kadrach Foty robiła lustrzanka w moich snach W moich snach. ona i ja
Tańcz, królu Na jednym z siedmiu cudów Widzę sporo bólu i plecak pełen brudów (x3)
Żegnaj, Ty moje kochanie Żegnaj, Ty moje kochanieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.