Żyjesz w zatłoczonym tłumie Gorejącym i śmierdzącym Przesiąkniętym alkoholem Naokoło syf płynący Twe idee już upadły Jesteś niczym pośród innych Ty walczyłeś z ideami Jesteś sam sobie winny
Wiesz że idea w tym kraju nie istnieje Wiesz że idea zabija cię Wiesz że idea jest gówno warta Lecz nie dopuszczasz myśli tej
Wiesz że idea w tym kraju nie istnieje Wiesz że idea zabija cię Wiesz że idea jest gówno warta Lecz nie dopuszczasz myśli tej
Kiedy widzisz tych łajdaków Czekających całym tłumem Brudne dzieci i alfonsów Czekających twojej żony (?) Pełno mądrych na ulicach Czekających na zbawienie Brudne dzieci na śmietnikach Wódka to jest twe sumienie
Wiesz że idea w tym kraju nie istnieje Wiesz że idea zabija cię Wiesz że idea jest gówno warta Lecz nie dopuszczasz myśli tej
Wiesz że idea w tym kraju nie istnieje Wiesz że idea zabija cię Wiesz że idea jest gówno warta Lecz nie dopuszczasz myśli tej
Lecz ty musisz ciągle walczyć Nie znasz grupy nie znasz końca W twoim sercu musi starczyć Trochę siły, siły słońca
Wiesz że idea w tym kraju nie istnieje Wiesz że idea zabija cię Wiesz że idea jest gówno warta Lecz nie dopuszczasz myśli tej
Wiesz że idea w tym kraju nie istnieje Wiesz że idea zabija cię Wiesz że idea jest gówno warta Lecz nie dopuszczasz myśli tejTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.