Pamiętam te czasy, za małolata Gdzie brat szanował brata Słodki smak dzieciństwa Gdy głównej roli nie odgrywała kasa Nikt nie miał Internetu mało kto miał komórkę I tak każdy wiedział, że wszyscy na miejscówce Spotkania na ławkach do późnych wieczorów A mama krzyczała, że znów spóźniam się do domu W tej teraźniejszości wracam do przeszłości Do czasów beztroskości Dzisiaj starszy jestem i otwieram oczy Na zepsuty świat po, którym muszę kroczyć Nie wiem dokąd iść, jak rozbitek po burzy Wśród kamiennych serc, kłamstwa i obłudy.
Ref.: Staram się żyć chwilą, lecz dziś wracam do przeszłości Do najpiękniejszych lat, lat mojej młodości. 3x
Śmiechu:
Znów Wracają wspomnienia te wspaniałe chwile Gdy nie liczyło się to kto w kieszenie ma ile Dziś przemierzam mile chcąc uciec od świata Świata w którym brat nie szanuje brata I czuje się tu często jak Kain i Abel Wypełniany pychą jak twórcy wierzy Babel I zmieniają się czasy zmieniamy się my Lecz niezmienne cechy naszych przodków Przetrwały do dziś i nie umiemy żyć Bo nie doceniamy chwil, chwil więcej wartych Niż wszystkie świata skarby dziś wracam do tych miejsc W których dorastałem i chodź straciły swój blask Wracać do nich nie przestane.
Ref.: Staram się żyć chwilą, lecz dziś wracam do przeszłości Do najpiękniejszych lat, lat mojej młodości. 3xTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.