Wśród prostego ludu proste krążą słowa
(szept wśród mchów, kamieni; szmer w dębów koronach)
o tej, co po zioła w ciemny gaj zachodzi.
(nocą bywa w lesie i chrust z kępy niesie)
Młody łeb opuszcza, wzrok odwraca stary.
(smród od chaty wieje - pewno jakie czary)
Strach popatrzeć w stronę gdzie stoi chałupa.
(spojrzenie przeklęte, mętne jak u trupa)
Życiodajny sznur, który napoi. Wokół domu sól nie ochroni.
Nie bój się spojrzeń, słów. W oczy jej spojrzeć. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |