Zrodzon ze źródła Potęgi Okryty blaskiem pradawnej Chwały Niesie złowróżbną nowinę Sługa ciemności, niszczyciel słabych
Zaklęty w nim gniew Bohaterów Północnych Pustkowi Szalonego Wichru Oddech lodowej czeluści Przez stal topora się skrzy
Gdy niebiosa zajdą chmurami A pioruny rozświetlą półmrok Wtedy to ujrzycie krwawej śmierci cień
To zagłada wam jest pisana Kara za to, czym się staliście On jest tym, czym nigdy nie będziecie już
Sycąc się krwią nieprzyjaciół Trutni leniwych, którymi gardzi Nieprzejednane dążenie Zmiażdżenia tych, co ufali że są twardzi
Na kłamstwo odpowie stalą Za zdradę zmaże twój ród Słabość ukaże tyranią Za twą bierność przez wieki poznasz wolności głód
Gdy niebiosa zajdą chmurami A pioruny rozświetlą półmrok Wtedy to ujrzycie krwawej śmierci cień
To zagłada wam jest pisana Kara za to, czym się staliście On jest tym, czym nigdy nie będziecie już
Czas nadejścia Deszczu Krwi Niechaj zmyje podłą czerń i brązowy Szlam niewolników pustynnego diabła Bezmyślnych czcicieli pustej Nicości
Zawsze on wierny tym co Wierność cenią Wyrok wykona bez wątpiącej litości
Gdy niebiosa zajdą chmurami A pioruny rozświetlą półmrok Wtedy to ujrzycie krwawej śmierci cień
To zagłada wam jest pisana Kara za to, czym się staliście On jest tym, czym nigdy nie będziecie już nie będziecie jużTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.