Życie to prozaika jak pierwsze demo 4K grunt to rodzina, twoi kumple to talizman cóż że duża część z nich gdzieś znika z czasem część zostaje, to ta pewna jej się trzymam bez pretensji jadę, każdy dba o swoje proste bez pretensjonalnie zaczynam na nowo, co dzień nie rozerwane więzy dawno pozrywane zweryfikowane życiem, obietnice gołosłowne jeden robi swoje ja za niego kciuki trzymam obrotny chłopaczyna a nie byle jaki wirmat (?) marzył by być fisha, jego świat to cyfry do forsy przez net, pierdolone matrixy kto inny z tych dawnych znajomych gdzieś wybył choć puste podwórka są, za to pełne wyspy ktoś w harakiri poszedł, nie wytrzymał tempa się nie martw, rozumiem, współczuje, pamiętam
Bo tylko kumpel, ciebie wspiera w ciężkich chwilach kumpel to ten co przed żoną zawsze alibi ci da po staremu rozumiana szorstka męska przyjaźń bez pardonu prosto w oczy wypowiadana prawda bez ubarwiania faktów, pierdolić image coś do mnie masz do niego masz, masz do nas to do wszystkich się porozumiewa na migi z nimi traci trzustki, z nimi zdziera zelówki, z nimi są bliscy dobrze selekcjonuj tych co wokół ciebie dziś są mało kto by pomógł, za to prawie wszyscy węszą póki jest dobrze to jest, ale bywa gorzej w tym momencie twój fałszywy koleś znikł
gdzie jest kumpel gdzie jest kumpel, znikł gdzie twój kumpel gdzie twój kumpel, znikł gdzie mój kumpel gdzie mój kumpel, znikł
Bez reminiscencji zbytnich, do przodu, twarze się zapominało, parę ksyw w niepamięć poszło normalna kolej rzeczy przyjmuj ćwiarę na kark tu nic nie zmienisz, tak musi być i było od dawna dzieciaki na nokiach chcą to uruchomią kontakt kiedyś darcie ryja żeby kompan wyjrzał z okna trochę inne środki, ale cel ten sam, w sumie bez zmian po za częściami Tony Hawka w kompach trochę lepsza gała nie zszywana osiem razy jedenastu napastników cały czas zero bramkarzy się mogą różnic czasy, a nie charakter ludzi ciekawe gdzie za parę lat będziecie mieli kumpliTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.