[Prolog] Ciekawe, ile dzieli słów od miłości do nienawiści? Czasami kilka prostych słów potrafi zranić bardziej, Niż nóż wbity w serce Pamiętajcie o tym i nie rańcie innych
Wtedy bardzo chciałem być tylko z tobą Liczyłem godziny i dni, gdy nie ma ciebie obok Chciałem być lojalny, chciałem być prawdziwy Chciałem być też szczery, tak jak w tej piosence Tak więc powiem ci, że nie krwawi już moje serce Tak, jak wcześniej mówiłaś, że jest okej, Że dobrze, że fajnie, A na tapecie już nie jest nasze zdjęcie, Bo zmieniłaś je wcześniej
Wszystko nieważne, bo nie widzę już barw Świat mnie tak dobił, że nie chcę więcej wstać W tym całym życiu nie zaznałem szczęścia Tylko ten straszliwy ból, który jest ze mną Od momentu, gdy cię pierwszy raz poznałem, Pocałowałem, nie chciałem - nigdy nie żałowałem Kłamałem, przestałem myśleć o tobie za dnia Teraz wcale nie chcę, lecz demon mówi mi, że już czas
Ona liczyła moje pliki, ej, kiedy podjeżdżam nowym benzem, ej Ona liczy tylko moje zyski Więc to wszystko takie dziwne, w świecie bez emocji Mówi, że jest dobrze Mówi, że jest fajnie Mówi, że jest okej Mówi, że jest spoko A ty w mojej bluzie wyglądasz jak angel Palę szluga, czując się jak w bajce
Proszę, przytul mnie, bo nie zasnę Ten dziwny świat zmienił wszystkich 05 03 02 01, sam jestem, 01, nie czuję się dorosły Ciągle we mnie dziecko mówi, bym budował forty Zbuduję forty, ale floty, którą zarobię teraz Co to jest życie rapera? Nie wiem
Pamiętam, jak chciałem zaśpiewać piosenkę O tym, że kocham, nie stracę cię więcej Później ma była znalazła tą przestrzeń Przestrzeń bez ciebie, poczułem się lepiej Nikt nie wie jaki demon siedzi we mnie Ja wiem, że jest zły, ale nie dla ciebie Proszę, przytul mnie i złap mnie za rękę, Bo twoje serce daje mi energię Chociaż wiem, że to kolejna przygoda On ciebie zdradził, a ty go z kolegą Tak się odpłaca w życiu frajerom Byliście razem trzy lata, a z tamtym typem zaledwie dwa dni Powiedz, czy miało sens zamienić go dla tych Kilku ulotnych chwil? Kilku ulotnych chwil
On ją przepraszał, chciał wszystko naprawić Przychodził codziennie rano z kwiatami Ale ty miałaś innego, a on się powiesił dnia następnego...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.