Każdy kolejny dzień mi mija jakby za mgłą Jestem idiotą który chce Cię zabrać stąd Godziny lecą, w środku siebie tracę głos Chodzisz po myślach mi codziennie taki los
Każdy kolejny dzień mi mija jakbym dawno zgubił lek Wszyscy wokoło się patrzą chciałbym uciec nie wiem gdzie Moje myśli czarno-białe, w bani wszystko miesza się Nie mów co byś za mnie zrobił bo Ty nie wiesz jak to jest
Nie mów mi co powinienem bo Ty nie wiesz jak to jest Ty byś wszystko dawno zrobił będąc mną ale ja nie Bo Ty nie wiesz jak to jest, co mi kurwa siedzi w bani Niby chcą mi podać rękę w środku siebie mają za nic mnie
Wszystko z czasem nie ważne jest Zrozumiałem co to jest barter Musisz oddać coś co jest ważne By zyskać to co chciałeś zawsze
Jeden plan który kurwa może wypalić za rok albo dwa albo trzy albo zniknę stąd Nie wiedziałem że tak trudno jest wyrzucić z siebie ból, możliwe że znowu nie zasnę już
Każdy kolejny dzień mi mija jakby za mgłą Jestem idiotą który chce Cię zabrać stąd Godziny lecą, w środku siebie tracę głos Chodzisz po myślach mi codziennie taki los
Nie rozumiem co to jest walka lecz wiem co znaczy szybko poddać się Po czasie bym tego żałował Chciałbym zrobić coś dal siebie chociaż jeden pierdolony raz A nie wszystkim się dostosować
Męczy sumienie, czekam aż w końcu zobaczymy wiele Czekam aż w końcu wyrzucę demony które powodują że lecę na glebę Widzisz mnie w myślach a ja widzę Ciebie Wierzę że kiedyś sam wyjdę przed szereg Chciałbym Cię złapać za rękę daleko mimo że wewnętrznie już tracę jebaną nadziejęTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.