Ja dobrze znam to uczucie, lecz zawsze mam go dość I spośród miliona dróg wybrałem właśnie tą złą Pusty dom monotonia nabiera tępa Pozwól, że zatopię się w tych paru dźwiękach Głucha noc czuje, że mnie rozumiesz Proszę pozwól boże żebym zapomniał bezpowrotnie Zanim zwątpienie utopie się w oceanie wspomnień Będzie łatwiej jak to skończę
Kolejna noc znowu usnąć nie potrafię Dość brudnych kłamstw problemy przelewam na papier Pisze swoje życie jak żydzi nowy testament Pomóż postawić marzenia na … stale Zamknięty w czterech ścianach a myśli błądzą Pomyśl ile wysiłku bez szans by dogonić je Ty pokładasz nadzieje Ja dalej wierze, że w końcu kiedyś zmieni się na lepsze
Oczy zamyka powieka, lecz nie potrafię zasnąć Kolejna kartka czeka, lecz weny brak jak na złość Nie chce myśleć, karać, wypierdalać Dajcie mi spokój, bo czuje, że dalej spadam Patrzę przez siebie i widzę czarną otchłań Zupełnie jak sen jak ta noc niespokojna Ja tylko potrzebuje snu Dobranoc Zamykam oczy oddając dusze diabłomTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.