Od ostatniej bessy Nic nie idą interesy Na daremno idź Głową w ścianę bić Lecz i można z tego żyć
Poradził mi Karmelek Wziąć towaru na wekselek Dwa tysiące Na trzy miesiące
Ja dałem ten wekselek Żeby lepiej szedł handelek To nie żaden grzech Do miesięcy trzech Będzie można jakość znieść
Wziął weksel pan Karmelek A żyrował mi wekselek Aprikosenkrantz I pan Rosenschwantz I pan Lindenfeldt I pan Findengeld moja żona mój teść Sześć
Zaczęła się stagnacja Była straszna sytuacja W sklepie ani rusz Mam pod gardłem nóż A tu płacić trzeba już
I przyszedł pan Karmelek I pokazał mi wekselek Dwa tysiące Jak to, już, trzy miesiące?
Więc rzekłem do Karmelek Sprolongujmy ten wekselek Na miesiące trzy, czego pan jest zły Może łatwiej będzie znieść
Żyrował mi wekselek Mój przyjaciel, Srul Kubełek Aprikosenkranz I pan RosenSchwantz I pan Henenbaum I pan Tennenbaum I pan Lindenfeldt I pan Findengeld Moja żona Mój teść
Minęło trzech miesięcy Zdaje mi się nawet więcej Samych bess i bess Cały towar sczezł Nie przychodził do mnie pies
A przyszedł pan Karmelek I pokazał mi wekselek Dwóch tysięcy już sześć miesięcy
Więc rzekłem go, Karmelek Sprolongujmy ten wekselek Na mięsiecy trzech, to nie żaden grzech No to można przecie znieść
Żyrował mi wekselek Mój przyjaciel Srul Kubełek Aprikosenkranz I pan Rosenschwantz I pan Henenbaum I pan Tennenbaum I pan Lindenfeldt I pan Findengeld I pan Diebeswind I pan Liebeskind I pan Ganzpomad I Różany Kwiat I Zakkartenschtul? I Zamojski, Srul Moja żona Mój teść
Go znów sprolongowałem Osiem nowych żyra miałem Już mam dziki wzrok Wciąż wymyślam zwłok To już trwa tak trzeci rok
Zirytował się karmelek Sprotestował mi wekselek Przez te zwłoki To mam wyroki
Przez jeden ten wekselek Siedzi rok już Srul Kubełek Aprikosenkranz I pan Rosenschwantz I pan Glanzmann I pan Tanzt
Już siedzi Aaron Śliski I Izydor Czartoryski I pan Henenbaum I pan Tennenbaum I pan Lindenfeldt I pan Findengeld I pan Diebeswind I pan Liebeskind I pan Ganzpomad I różany kwiat Izaak Hartelschtul I Zamojski Srul I pan Laudanbern I Jagiełłoperl Wszyscy siedzą w kryminale Moja żona Mój teść Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|