Dobrze jest mieć cnoty liczne I gotówki w bród Życie jednak skąpi darów, los się z nami drażni
Stąd cnotliwym brak gotówki A forsistym cnót Ja mam na to świetną radę - rozdwojenie jaźni
Moje pierwsze ja Na organach gra Same cnoty, świętobliwa mina
Moje drugie ja Cnoty w pięcie ma! Cud, miód, ultramaryna!
Moje pierwsze ja Czyste jest, jak łza Nie gra w karty, nie zna smaku wina
Moje drugie ja Cnoty w pięcie ma Cud, miód, ultramaryna!
Sam już nie wiem który z nich Mocniej wlazł mi w krew Czy ten świątobliwy mnich, Czy salonowy lew?
Moje pierwsze ja Gardzi drugim ja, Drugie ja pierwszemu ja docina, A z pierwszego cnót Drugie forsę ma! Cud, miód, ultramaryna! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |