Napisano dziś na farze, że przyjadą misjonarze i kto tylko ma życzenie zyska grzechów odpuszczenie.
Więc wylegli na ulicę luminarze, ladacznice. Walą hurmem do kościoła A misjonarz gromko woła:
Nie, nie, nie ociągaj się z poprawą Wszystkie panny mają stać na prawo! I nie całuj, chociaż panna gładka, Lepiej się cukierkiem gębę zatkaj. Bo tak mówiąc szczerze między nami To nie każde usta są różami.
Czas pokuty głoszą trąby Gra załoga motopompy Zda się trąby jerychońskie, Słychać je na całe Końskie.
Napisano w mlecznym barze: przyjechali bigbiciarze. Grają po przestępnej cenie. Kto ma dychę i życzenie
Więc wylegli na ulicę luminarze, ladacznice. Walą hurmem do świetlicy A bigbiciarz głośno krzyczy
Nie, nie, nie ociągaj się z poprawą Całuj, niech świat będzie bić Ci brawo Pocałunek, nigdy nie za wiele Pocałunek słodszy jak cukierek Twoje usta pachną dziś różami, Nie, nie, teraz nie jesteśmy sami!
Od bidbitowego grania Wrzał magistrat i plebania Wrzały sine dale w dali, gdy artyści odjechali.
Odjechali już włodarze, misjonarze, bigbiciarze. Ktoś im w Końskiem zyg-zyg robi. Młodzi mają się ku sobie.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.