Kogut na wieży, na wieży kogut zapiał i kury uśpiły się, hej, A ktoś półsłodkie odbija w mroku, Bracia sokoły piją - no nie?
W przepysznie rżniętej wina szklanicy zasnął gdzieś na dnie musztardy smak A gdyby wszystkie gardziołka zliczyć to jak my pili, no to pił tak:
jo, Miecek Chaliniok, Romek Stramka, młodsy Stramka, Jędrek od Kapliców, i ten.. wiecie no ten.
A co było potem, co potem było niech Wam opowie mój tęskny śpiew hej, jak nas napadło liczebną siłą, pi razy oko dwudziestu trzech.
Zapłaczą ojce, zapłaczą matki, zemdlone lube padną na wznak Bo sie zaczęły okrutne jatki, a jak mi bili, no to bił tak:
jo, Miecek Chaliniok, Romek Stramka, młodsy Stramka, Jędrek od Kapliców, i ten.. wiecie no ten.
A wśród nocnej ciszy, wśród ciszy nocnej, zabrzmiał bojowy okrzyk "uch Ty!!!" i juz kolega trafiony mocniej zmrużył oczęta, o szczęściu śni.
A gdy w miasteczku świt wstawał złoty, gdy się na wieży obudził ptak przez oczerety błota i płoty, jak uciekali, uciekoł tak..
jo, Miecek Chaliniok, Romek Stramka młodsy Stramka, Jędrek od Kapliców, i ten.. wiecie no ten... no, ten świętej pamięci no...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.