Ganio głupio Kaśka, za nią kawalery Tkają w Kaśkę ciastka, wożom ją rowerym Bez te jej żenidło, jeszczy co się stanie A mnie życie miłe, dom se na wstrzymanie Innym tyż piórkuje, wielko ci mi dama Jak mnie bedzie chciała, to doguni sama
Zebrało się mojej, na boskum obraze Rozdziała się z gatek, wylazła na plaże Godają, że chłopy, wpadły tyż w tę manie Mnie mania nie grzeje, dom se na wstrzymanie Jo tam swyj golizny, nie pokoże grama Obłożą podatkiem, to wylezie sama
Psysła raz podwyzka, najmilsa z podwyzek Psysła na Matyska, no wiso sie Matysek Za Matyska duse wiecne spocywanie Jo sie nie uduse, dom se na wstrzymanie Nie bede postrunkim kostusi poganiać Jak mnie bedzie chciała, to doguni sama
Prawiła mi matuś, trza gonić za szczęściem Więc je gonię, chociaż myślę coraz częściej A jak szczęście z tyłu, to głupie to gnanie To puknij że się chłopie i dej se na wstrzymanie Stoi naleweczka za okienną ramą Zechce szczęście wypić, no to przyjdzie samo
Stoi naleweczka za okienną ramą Zechce ze mną wypić, no to przyjdzie samo Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|