Po ośmiu latach miał zakończyć się gnój A Ty jak stoisz, to w swoim miejscu stój Bo Twój braciszek już skacze z radości A Twoja siostra już przyjmuje gości
Teraz to zacznie się dopiero impreza Impreza, która nie wiadomo, dokąd zmierza? Bo tuż za płotem czai się wróg To Rudy przecież będzie mógł, mógł, mógł!
Rudy 102 już nie jeden raz Pokazał, na co może go stać A gdy w kabinie za mało jest przestrzeni To zawsze można pojechać do Brukseli
Wokoło czają się pantery i tygrysy To nie te czasy, gdy do Moskwy jedzie łysy A z Ferdynandem idzie dogadać się A Rudy przecież nie chce źle
A stary prezes to już nie wie co mówi Załoga czołgu go zwyczajnie nie lubi Bo tamci kradli więcej niż wypadało Ale czy można pozatem kraść za mało
Jest na to rada taka co oni długo To my króciutko, bo to tylko ułuda A czasy idą słabe mówię to Wam I tylko Rudy może, Rudy 102
Hej, hej! Rudy jest czołgiem lepszym, działo ma gorsze Na którym bezpieczeństwa nie da się oprzeć No, a że dbali o swe córy i synów Nie czyni z nich od razu skurwysynów
Chwalebne dbać jest o swoją rodzinę Rodzina z biedy, z głodu nie może zginąć A że za płotem czai się wróg To tylko Rudy będzie mógł, mógł, mógł! MógłTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.