Na skraju nocy pochylony ślepe źrenice karmię ciszą Księżyce latarń odwróconych W zwierciadle Wisły się kołyszą
Spojrzeniem wbitym w pustki mgliste W czarnym daleku szukam Ciebie Nie sięga myśl, a wiatr ze świstem Dmie w balustrady zimny grzebień
Jest noc, noc jest, noc przeraźliwa Na Mariensztacie kurant dzwoni Z tętniącą krwią mi w serce spływa Wspomnienie Twojej chłodnej dłoni
Nie musisz wcale mnie pokochać W ogóle - cóż jest miłość warta! Chcesz, to przyjdź ze mną nocą szlochać Na most, o balustradę wsparta
Popatrzysz kiedy dzień powróci W oczy, po prostu rozżalone I wtedy razem ze mną rzucisz Przekleństwo nocy rozgwieżdżonejTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.