Katalog:  A   B   C   D   E   F   G   H   I   J   K   L   M   N   O   P   Q   R   S   T   U   V   W   X   Y   Z   0   1   2   3   4   5   6   7   8   9 

K / Kazik / Jeszcze Polska…


Popatrz dookoła ile brudu na ulicy, jacy ludzie są zniszczeni, jacy oni umęczeni. A nocami pod domami stoją brudne prostytutki, boję chodzić się po nocy, tyle teraz jest przemocy. Te kobiety co pracują dnie i noce po fabrykach, ci mężczyźni, którzy topią swoją rozpacz w tanich winach, nie widzący ładnych rzeczy, dla nich NIE MA ładnych rzeczy. Popatrz, popatrz dookoła i nie staraj się zaprzeczyć. Te parkingi hotelowe z żebrzącymi dzieciakami, szczęściem ich jest umyć auto z niemieckimi numerami. Taksówkarze w samochodach grają w karty za pieniądze, wyczekują całe życie na swojego dobroczyńcę. Te widoki nienormalne dla nas przecież są normalne, już jesteśmy nienormalni.

Coście skurwysyny uczynili z tą krainą, pomieszanie katolika z manią postkomunistyczną.
Ci modlący się co rano i chodzący do kościoła chętnie by zabili Ciebie tylko za kształt Twego nosa. Już ruszyły wody z góry do jeziora zatrutego, do jeziora nienawiści, domu smoka pradawnego. W każdym jednym towarzystwie tylko mowa o pieniądzach, przedsiębiorcy się bogacą, ale coraz brudniej w kinach. Na ulicy pod Pałacem smród handlarzy się unosi, biją plują i rzygają, i sprzedają w międzyczasie. Na plandekach i gazetach leży ścierwo zabrudzone, a na stołach czekolada razem z piwem przywieziona. Te kobiety co pracują aż po dwunastą godzinę aby kupić trochę chleba i wyżywić swą rodzinę. To początek końca!

Coście skurwysyny uczynili z tą krainą, gdzie te tłumy brudnoszare idą latem, wiosną, zimą?
I mijają samochody z wytłuczonymi szybami, i nie patrzą na żebrzących z wyciągniętymi rękami. Te kobiety co wracają po katordze swej do domu, włosy kurzem posklejane, czeka na nie pan ich domu. Hej, to jedzie Twój autobus, i czerwony jego kolor ! A Ty mówisz: "Był czerwony, teraz tylko smród i odór". Czemu w lecie tutaj w tłumie wszyscy strasznie śmierdzą potem, i nie myśleć chcą samemu, mają już gotowe zwroty? Na ulicy i w mieszkaniach koktajl księdza z przewodnikiem, kto nie cierpiał za komuny teraz jest po prostu nikim. O czym chciał powiedzieć pisarz, pyta pani od polskiego. Chciał pokazać nierówności kapitalizmu wczesnego. To bogaci i biedni, bogaci i biedni, bogaci i biedni...

Coście skurwysyny uczynili z tą krainą, czas idzie, od wieków płynie i nie zatrzymasz go siłą. Głupia duma narodowa i kompleksy od stuleci, brudne twarze z wąsikami, ci agresywni frustraci, te kobiety umęczone kiedy noc na niebie świeci stoją jeszcze na swych nogach, piorą rzeczy swoich dzieci. Starszy człowiek w barze mlecznym je kartofle z ogórkami, całe życie tyrał w hucie, a do huty dokładali. Cała jego ciężka praca, wszystko było chuja warte, gdyby leżał całe życie mniejszą czyniłby on stratę. W starszej części tego miasta proszą chorzy o jałmużnę, gdy już mają ile trzeba to kupują heroinę. A nocami pod domami okradane samochody, boję chodzić się po nocy, tyle teraz jest przemocy. To przepowiedziane, przepowiedziane, przepowiedziane.

Popatrz dookoła ile brudu na ulicy, jacy ludzie są zniszczeni, jacy oni umęczeni. W samochodach, przy chodnikach z lustrzanymi kularami siedzą groźni i ponurzy z gazowymi naganami, tu złodzieje okradają wszystkich, którzy się ruszają, i nie myślą o policji bo ci teraz spowiedź mają. Czasy rodzą się na nowo o 50 lat do tyłu, eksperyment wykonany lecz niestety nieudany. A więc powrót do przeszłości, chwytać to co już uciekło, i wymyślić sobie niebo, i wymyślić innym piekło. Popatrz na ulice, jaka rzeka naprzód płynie, w samochodzie przy chodniku zapłacono już dziewczynie. Dzień już ma się ku końcowi, noc zakryje wszystkie brudy, widać będzie mniej wszystkiego tylko bicie leżącego. Już umiera ta kraina, tego nikt już nie powstrzyma, już umiera ta kraina. Już umiera ta kraina, tego nikt już nie powstrzyma. Umiera ta kraina, tego nikt już nie powstrzyma, już umiera ta kraina. Już umiera ta kraina, tego nikt już nie powstrzyma. Już umiera ta kraina, cześć, cześć, cześć, cześć...
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
Szukaj MP3
·
· Konwertuj video do MP3
· Konwertuj video do MP4

Teledyski » Kazik...
 · Kazik - Ballada o Janku
 · Kazik - Singapur

Wszelkie prawa zastrzeżone. Powered by © 2004-2024 Teledyski.info || Polityka cookies || Darmowe Mp3 || Zgłoś błąd

[ darmowe teledyski do oglądania ]