(Selecta) Pewnie nieraz było tak, że starałeś się nad życie Coś poprawić w sobie albo anioł oczywiście Że próbowałeś nie zjebać nic przepadkiem A i tak wszystko padało jak zwykły domek z kart (Ej!) Mam tą siłę w gardle i talent by pisać A że nie mam stalowego serca proszę wybacz Jest serce w bliznach, mam po różnych przejściach Nawet po tym kiedy nie chciałem żeby odeszła Ono potrafiło stanąć, po prostu się zatrzymać I nawet po badaniach nie wiem czemu, bywa To pewnie z żalu, to pewnie któraś blizna Stała się tak głęboka, że mogła mnie stąd wyrwać Serce mam we krwi, jakby szarpane ja wiem A w nim taki ból i taki żal (Ej!) Nie będę pisał tak, nie będę nucił, bo blizny nie znikną A ja nie sprawię, że wróci
(Kawu) Zanim zaśniesz przyłóż słuchawkę do ucha, Chcę zmienić przeszłość ty musisz mnie posłuchać Mam w sercu rany, a na nim blizny Pozwól mi odejść lub zastąp kimś innym x2
Mogę przeprosić za wszystko nie zmienię biegu zdarzeń Dusza w letargu dziś błaga o prawdę Mam naznaczone serce smutkiem z przeszłości Szczęśliwe chwile nie zmienią tej świadomości Bezgranicznie tną mi pieprzone serce Choć to nie to co wcześniej to nadal przez to cierpię Mogę się zająć ucieczką od przeszkód choć mam już zajęcie Kolekcjonowanie błędów Nie znam życia, może masz rację, ale w takim razie Nie poznam go raczej Widzisz to we mnie, że sobie nie radzę W moich oczach żal zmieszany ze strachem Pozwól mi odejść lub zastąp kimś innym Faktem jest, że mamy w sercach blizny I w sumie możesz powiedzieć, że źle robię Ale wolę przejechać się na sobie niż na tobie
Zanim zaśniesz przyłóż słuchawkę do ucha, Chcę zmienić przeszłość ty musisz mnie posłuchać Mam w sercu rany, a na nim blizny Pozwól mi odejść lub zastąp kimś innym x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.