Jesteśmy inni, nie mamy tych samych cech, Czujesz ból, czujesz lęk, a na ustach masz śmiech. A to tylko na pozór, letarg dosięga, gdy jesteśmy w domu
KAWU Zamknij oczy, co myślisz, gdy mówię do Ciebie? Gdy poruszam tematy, o których wolisz nie wiedzieć Ej, gdy cały świat Ci się wali, liczysz na mnie, A ja nie potrafię go ocalić Stoją zażenowani, lojalność zanika Jedyne co ich łączy, to żal i hipokryzja Złe emocje kryje płaszcz codzienności Płacz płynie z ich modlitw, czują się gorsi I mają prawo, bo nie potrafią rozmawiać A jeśli już to krzyczą, nawet przy błahych sprawach A słowa ranią, nie da się ich wymazać Staram się być kimś innym, mimo to jestem słaba Co nam potrzebne, tylko cisza Pora odetchnąć, zatracając się w myślach Wdech, wydech, weź wdech zanim runie świat A może kiedyś znajdziesz swój paradajz
Jesteśmy inni, nie mamy tych samych cech, Czujesz ból, czujesz lęk, a na ustach masz śmiech. A to tylko na pozór, letarg dosięga, gdy jesteśmy w domu GRYMASS Miejsca o głupich nawykach, nie przemyślanych skutkach, Których gdzie nie ma jedzenia, ale zawsze jest wódka Gdzie dzienny utarg w złotówkach przeciętnie tutaj Równa się trochę ponad rozmiarowi buta A ja pytam gdzie jest ten odpowiednik szczęścia Bo szczęście ma nas w dupie a na smutek nie ma miejsca Widziałem jak ludzie mogą być nie pozorni Bo kłamstwo mi zniszczyło wiele ciekawych historii Na pozór twardy cham nie zdejmował korony I szczerze powiem Wam, że chyba został zraniony Pierwszy raz, kurwa mać, teraz wiem jak to boli Czemu łgasz prosto w twarz i ten pieprzony egoizm Dzięki, bo ponoć mam tyle sióstr i braci Ale kiedy jest potrzeba muszę sam sobie radzić Jestem silny, nawet jak tracę, wybaczam winnym A kiedy jest mi źle bracie, pocieszam innych
Jesteśmy inni, nie mamy tych samych cech, Czujesz ból, czujesz lęk, a na ustach masz śmiech. A to tylko na pozór, letarg dosięga, gdy jesteśmy w domuTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.