Witam to życie dzisiaj, przecież mam powody,
by cieszyć się pomimo wszystko.
Dziś łapię kielon. Jak nie pijesz, to idź stąd!

Stawiasz hajs ponad wszystko. Nie gram za kwit, bo
niedowiarkom zamykam pyski samym intro.
Uznaj to za błąd, jeśli chcesz,
ja odpalam nowy ląd, a ty zaciskaj pięść.
Nie ulegam presji ogółu, więc odbij,
nie wpłyniesz na tryb mojej kolejnej zwrotki.
Hajs to nie wszystko, choć papierki są ważne,
ale boli mnie, że pieniądze niszczą przyjaźnie.
Za zajawkę chcesz nas pochować w piasku,
toniemy w blasku, a ty chowasz pysk w piasku.
Albo kręcisz hajs, albo nie,
albo wydajesz na melanż, albo zbierasz na sprzęt.
Ważne, żebyś wiedział kogo masz z boku.
Słabość do boku, z wrogów na oku i do przodu,
i nie wywijaj jak na sznurku marionetką.
Masz swój rozum, ziom, i swoje życie w swoich rękach.

Pamiętam dobrze ideał swój.
Marzeniami żyłem jak król.
Siódma rano to dla mnie noc.
Pracować nie chciałem, włóczyłem się.
Za to do puszki zamykano mnie,
za to zwykle zamykano mnie.

Witam życie z uśmiechem co dzień, gdy rano wstaję,
a co dzień wieczór kocham je z nadmiarem.
Gdy pęka butelka, integracja wśród ludzi
i razem z nimi wiem, że tu mi się nie znudzi.
Hajs wpada w brudy i czas go już wyczyścić,
będe prać pieniądze dla dwóch są korzyści.
Rap będę grać dla was, nie za hajs,
choć kusi mnie fakt, że mogę za to go brać.
Chcę więcej, czerpać od życia ile się da.
Ja kocham je tak samo, jak ten rap.
Pomimo akcji, w których kroi mi się serce
i przez moment myślę, że to złe dla mnie miejsce.
Wybudzam się z gorączki i wracam do życia,
nie łamię się jak dawniej, to tylko chwila.
Witam życie, dziękuję co dzień za dzień
i każdego dnia przyzwyczajam się.

Pamiętam dobrze ideał swój.
Marzeniami żyłem jak król.
Siódma rano to dla mnie noc.
Pracować nie chciałem, włóczyłem się.
Za to do puszki zamykano mnie,
za to zwykle zamykano mnie.

---

Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.