[Zwrotka 1] Cel jest już blisko, lecz droga jest trudna A nad nimi szare chmury Ktoś szepcze o wolność, a ktoś inny krzyczy Do karabinu i struny Wszyscy są młodzi i tacy zostaną Bo wnet tu wparują kolumny A kiedy to zrobią oni się nie spłoszą I rządkiem wejdą do trumny
[Pre-Refren] Nogi za pas i biegnij w dal Póki masz jeszcze siebie tu Gdy przyjdzie desperacji czas Zapomnisz jak się mówi znów Gdy zacznę bić swą własną twarz To wtedy sorry Winnetou Bo w końcu przyjdą zabrać nas Ograbić z woli no i słów
[Refren] Bierz to, co chcesz Dla nas będą tylko skrawki! I jedno pewne jest Szklane domy mają kaci! Ja płakać mogę też Ale czy się to opłaci? Nie będzie rewolucji Za pogrzeb trzeba płacić!
[Zwrotka 2] Całuje nas las i tulą okopy A miejskie mury nas głaszczą Te mury, co żyją dzięki pazerności Te między śmiercią, a paszczą Schowajmy się w dziurach, po najdroższych kulach Może nas nie zauważą Te mury to słyszą, te mury śpiewają Dając nam ostatni bastion
[Pre-refren] Nogi za pas i biegnij w dal Póki masz jeszcze siebie tu Nigdy nie przyjdzie na to czas By ujrzeć dzieci naszych snów Za gardło wezmą Cię ot tak Byś nie wydukał nowych słów One czołgają się wśród traw Ktoś może zapamięta?
[Refren] Bierz to, co chcesz Dla nas będą tylko skrawki! I jedno pewne jest Szklane domy mają kaci! Ja płakać mogę też Ale czy się to opłaci? Nie będzie rewolucji Za pogrzeb trzeba płacić! Nogi za pas i biegnij w dal Póki masz jeszcze siebie tu Ostatni promyk dawno zgasł Choć jeszcze tli się kilka słów Póki nie mają naszych rąk Póki nie mają naszych ust Czekamy na dogodny czas By puścić to z dymem!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.