Wieczorem chowając się pod koc Nie dbałam o księżycową noc Do chwili, aż padło na mą twarz Światło, które w swych oczach masz
Na słońce gasnące w morza szkle Nie byłam wrażliwa zbyt, o nie Lecz gdy lampę zmierzchem zniżasz mi Widzę światło - to jesteś ty
Dotąd snułam się co dzień Jak ponury cienia cień Aż twój promyk na mnie padł Jedną iskrą rozpalił świat
Więc chociaż nie byłam czuła zbyt Na tęczę zdobiącą letni świt Gdy usta przy ustach płoną tuż Blask miłości dostrzegam już
Wolności swej miałam dzielnie strzec Jak ćmę nie przyciągał mnie blask świec Do chwili, aż padło na mą twarz Światło, które w swych oczach masz
Na słońce gasnące w morza szkle Nie byłam wrażliwa zbyt, o nie Lecz gdy lampę zmierzchem zniżasz mi Widzę światło - to jesteś ty
Mały świetlik znalazł trop I w me serce wskoczył - hop! I na dłużej został tam To światełko w swym sercu mam
Nie pomnę, by olśnił mnie choć raz Z okazji świąt fajerwerków blask Lecz gdy się wyłaniasz z miejskiej mgły Widzę światło - to jesteś ty
Mój fajerwerk - to jesteś ty Moje święto - to jesteś tyTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.