To był sen Niespodzianie do mnie wpadł Na krawędzi łóżka siadł Niby kot
Porwał hen I najskrytsze myśli zgadł I ugodził mnie srebrzystej strzały grot Zaczęłam spadać głową w dół I nic nie było pół na pół I zrozumiałam nagle noc
Miły, wiem Że nad nami klecisz dach I odpędzasz wiecznie strach O nasz dom
Dziś ten sen Całą skąpał mnie we łzach I gdzieś w środku zaczął śpiewać serca dzwon Zagrała koncert harfa traw I dłonie spuchły mi od braw I świat miał nagle jeden ton
A drzewa miały zapach drzew A śpiew oznaczał tylko śpiew I wielki był dokoła grzech Po prostu miłość
Każdy ma Taki jeden w życiu traf Zapomnienia czarny staw W chwili złej
Ale nas Nie rozdzieli zimny wiatr Więc zrozumieć to, kochany, tylko chciej A wtedy księżyc będzie nasz I w moich włosach twoja twarz I powitamy razem dzień
I powitamy razem dzień
Nigdy nas Nie rozdzieli zimny wiatr Więc zrozumieć to, kochany, tylko chciej A wtedy księżyc będzie nasz I w moich włosach twoja twarz I powitamy razem dzień
To był senTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.