Myślałam sobie już, że mnie jakiś szał ogarnie, bo to wyszło tak koszmarnie, że ani rusz: ani naprzód, ani wstecz, tylko schować się do szafy! No bo jak wybrnąć z takiej gafy?! No potworna rzecz.
Zaprosiłam ich na party Nie w tym celu Aby im robić na złość Jakieś żarty w stylu bardzo złym Zaprosiłam osiem osób i szatański jakiś traf to wykręcił w taki sposób, bo był: Jaś z Felą, Miś z Dzidką, Staś z Helą i Ryś z Lidką. No, i wypadło osiem gaf, bo:
Lidka była pierwszą żoną Jasia, a Hela była pierwszą żoną Stasia, a Dzidka była pierwszą żoną Misia, a Fela była pierwszą żoną Rysia.
A drugą żoną Rysia była Lidka, a drugą żoną Misia była Hela, a drugą żoną Stasia była Dzidka, a drugą żoną Jasia była Fela.
Nic nie wiedziałam, dopiero teraz wiem, ale rzecz cała jeszcze nie w tem!
Spojrzeli się po sobie i od razu oczy w słup, zrobiło się jak w grobie, każdy zbladł jak trup. Krew im uciekła z lic, przestali wprost oddychać, Jaś zapytał się - "Co słychać?", Hela rzekła - "Nic!".
Ktoś bąknął, widząc mnie i te cztery blade damy: "My się chyba wszyscy znamy...!" Ryś powiedział: "Nie!" Myślałam w pewnej chwili, no bo nie wiedziałam, o co szło, że się zaraz będą bili wszyscy: Jaś, Fela, Miś, Dzidka, Staś, Hela, Ryś, Lidka, bo najgorsze było to, że
Lidka była trzecią żoną Stasia, a trzecią żoną Misia była Hela, a Dzidka była trzecią żoną Jasia, a trzecią żoną Rysia była Fela,
a czwarta żona Jasia - właśnie Fela - pół roku temu była z Misiem i dla Misia właśnie się rozwiodła z Rysiem, a po niej żoną Misia była Hela,
a Helę właśnie rzucił Jaś dla Dzidki, no a Dzidka - choć jest dzisiaj żoną Misia - podobno wciąż zazdrosna jest o Rysia, więc Dzidka z Helą nienawidzą Lidki.
I każdy siedział zły i lodowaty, i komplikacja była niebosiężna, bo każdy z każdą był już raz żonaty i każda z każdym była raz zamężna.
Patrzę na osiem naburmuszonych gęb, ale to jeszcze nic, dopiero wstęp!
Pomyślałam - do złej gry trzeba robić dobre minki. Proponuję jakieś drinki, prędko - raz, dwa, trzy. Naprzód koktajl, potem dżin, potem whisky znów - bez wody! Żeby tylko pękły lody i poznaję z min,
że już nastrój towarzyski, że już uśmiechają się, no to znowu - dżin i whisky, bo ratować chcę, jak jest taka sytuacja. No to znów dolewam im! Nagle... nowa komplikacja! Nagle Jaś, Fela, Miś, Dzidka, Staś, Hela, Ryś, Lidka zapomnieli, kto jest z kim...
Czy Lidka jest obecnie żoną Jasia? Czy Hela jest z Misiem, czy z Rysiem? No bo Fela mówi, że pamięta... Stasia! Lecz nie wie, czy po Jasiu, czy przed Misiem...
O jedenastej każdy był wstawiony, wypili whisky i dżin z angosturą... Jest czterech mężów, siedzą cztery żony... I każda z każdym, tylko: który z którą?!
Wypili bruderszaft i wciąż nie wiedzą, i radzą, jak rozwiązać komplikacje. Ołówki dałam im i teraz siedzą, próbują robić różne kombinacje.
Jest piąta, a nie wyszło nic nikomu, a jeszcze nowych kombinacji mnóstwo. Nie mogą ani rusz pójść spać do domu, bo z cudzą żoną pójść, to co cudzołóstwo!
Ja znam te panie, każdy o nich wie, że z nimi żadne takie coś, ach nie! Rozwód - rzecz ludzka, życiowych wynik prób, no ale przed spaniem - koniecznie ślub!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.