W księżycowy wniknąć chłód Wejść w to srebro na wskroś złote W niezawiły śmierci cud I w zawiłą beztęsknotę
Chciałabym Cię spotkać tam Tam się przyjrzeć twemu licu Właśnie dwojga naszych ciał Brak mi teraz na księżycu
W księżycowy wniknąć chłód Wejść w to srebro na wskroś złote W niezawiły śmierci cud I w zawiłą beztęsknotę
Noc oddycha naszą krwią Krew podziemną płynie miedzą Nasze ciała teraz śpią Nasze ciała nic nie wiedzą
W księżycowy wniknąć chłód Wejść w to srebro na wskroś złote W niezawiły śmierci cud I w zawiłą beztęsknotę
Chciałabym Cię spotkać tam Tam się przyjrzeć twemu licu Właśnie dwojga naszych ciał Brak mi teraz na księżycuTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.