Ten stary błąd w ślad za mną kroczy Za kark mnie chwyta, skierować każe oczy Na lustro wciąż mówiąc mi: Spójrz dziś na siebie! Ja nie chcę patrzeć i wzrok odwracam Znam to na pamięć, raz jeszcze wszystko wraca Czy jestem tu, czy wcale mnie nie ma
Niech to zwierciadło zechce wchłonąć W głąb swej obcości Tę dumę, ów powód mojej nieobecności I popatrz, znów przekraczam próg Mam spłacić prawdzie dług
Ten stary błąd kosztował drogo Cóż, byłam młodsza, nie byłam jeszcze sobą Dzisiaj mam serce miękkie, mniej gorzka jestem Jak mam odwrócić to, co już było Tłumaczyć ludziom, czym jest kochanie, miłość Gdzie nie popełniasz żadnego błędu
I niech to zwierciadło zechce wchłonąć W swą toń bezkresną Tę coraz bledszą twarz Twarz nieobecną Tak, popatrz, znów przekraczam próg Chcę spłacić prawdzie dług
Ten stary błąd kosztował drogo Cóż, byłam młodsza, nie byłem jeszcze sobą Dzisiaj mam serce miękkie, mniej gorzka jestem Jak mam odwrócić to, co już było Tłumaczyć ludziom, czym jest kochanie, miłość Gdzie nie popełniasz żadnego błęduTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.