Zadumała się dziewczyna nad swoją urodą co mam zrobić Panie Boże, żeby zostać młodą?
Jej warkocze lnianozłote Janka wbiły w złą tęsknotę, chłodne oczy zwiodły Zbycha chłop jak dąb a łkał i wzdychał.
Niepokorna, roześmiana, iść nie chciała i za Pana ten obwiesił się na drzewie Bóg go teraz nie chce w niebie Bóg go teraz nie chce w niebie
Co dnia, jeszcze przed świtaniem wychodziła na rozstaje przed kapliczką tam błagała co by młodość wieczną miała.
Pan Bóg srogi na próżności lico zmarszczył jej w starości Szatanowi niosła dusze wieczną mieć urodę muszę, wieczną mieć urodę muszę...
Tamten zgodził się od razu. Krwią cyrograf kazał mazać. Dajęć młodość bez pytania do pierwszego zakochania ...
Dziewka srodze się zaśmiała, bo w serduszku kamień miała, wzięła młodość i do wczoraj przeglądała się w jeziorach. Wzięła młodość i do wczoraj...
Gdy goluśki wyloz z wody, dumny młodzian cud urody, w sercu jej roztopił kamień, pokochała Go na Amen.
Nie spostrzegła nic jak cała Śmierci się podobna stała. Roztrwoniła miłość ziemską odsprzedała przeniebieską.
Nie spostrzegła nic jak cała Śmierci się podobna stała. Roztrwoniła miłość ziemską odsprzedała przeniebieską.
Zadumała się dziewczyna nad swoją urodą co mam zrobić Panie Boże żeby zostać z Tobą ??
Co mam zrobić Panie Boże żeby zostać z Tobą ...?? Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|